06/12/2013
6 grudnia obchodzimy Mikołajki, czyli dzień Świętego Mikołaja. Święto ustalono na cześć biskupa Mikołaja z Miry. Najbardziej znaną legendą związaną z biskupem jest opowieść o tym, jak umożliwił trzem ubogim pannom wyjście za mąż, ponieważ dyskretnie, niezauważenie podrzucił im posag. Święto Mikołaja znane jest na całym świecie pod różnymi nazwami : Santa Clause (USA), Babbo Natale (Włochy), Heilige Nicolaus (Niemcy), Mikulas (Czechy), Julemanden (Dania).
Biskupa z Miry zazwyczaj przedstawiano w stroju biskupim, z workiem prezentów dla grzecznych dzieci w jednej ręce oraz rózgami dla niegrzecznych w drugiej. Amerykański koncern produkujący jeden z najpopularniejszych napojów na świecie uznał ten wizerunek za zbyt poważny, dlatego w roku 1930 poprosił amerykańskiego artystę Freda Mizena o zaprojektowanie nowego image'u postaci. Obecnie Mikołaj to starszy, grubszy mężczyzna ubrany w czerwony kostium z charakterystyczną czerwoną czapką z białym pomponem. Tak właśnie dzisiaj wyobrażają sobie Świętego Mikołaja dzieci.
Poniżej adres Świętego Mikołaja w Laponii. Wysyłajcie listy, Święta już tuż, tuż !
Święty Mikołaj według chrześcijańskiej tradycji był biskupem z Miry, która znajduje się dziś na terenie Turcji i to właśnie on rozpoczął rozdawanie podarunków biednym ludziom.
Tradycje Mikołajkowe różnią się nie tylko między państwami, ale także regionami w Polsce.
Polski Gwiazdor niegdyś bardzo popularny aktualnie wstępuje już tylko na Kaszubach oraz w Opolskim. Na Dolnym Śląsku zwyczaj ten jest jeszcze obecny, jednak powoli zdaje się zanikać na rzecz Mikołaja.
Ciekawa tradycja panuje także w Poznaniu, gdzie Święty Mikołaj z 5 na 6 grudnia zagląda do domów przez szyby i jeśli zobaczy czyste buty, wtedy zostawi ich właścicielom upominki, natomiast, jeśli buty będą brudne lub nie będzie ich w ogóle – zostawi domownikom zgniłego ziemniaka, – czyli poznańską pyrę. Obecnie coraz bardziej popularne jest także wręczanie sobie wzajemnie wręczanie prezentów w grupach rówieśniczych m.in w szkołach.
W Holandii zamiast świętego Mikołaja do dzieci przychodzi Sinterklass, który przypływa 5 grudnia z Hiszpanii na statku. Tutaj tradycyjnie nie zostawia on prezentów, lecz czekoladowe litery. Każdy otrzymuje zwyczajowo pierwszą literę własnego imienia.
We Włoszech dzieci muszą być bardzo cierpliwe, tam bowiem prezenty otrzymują dopiero w święto Trzech Króli, czyli 6 stycznia i nie przynosi ich miły starszy pan, lecz wiedźma Befana. Legenda głosi, że spotkała ona Trzech Króli w drodze do stajenki gdzie miała udać się z nimi, jednak zgubiła drogę. Od tej pory lata po domach i zostawia podarki na wszelki wypadek – gdyby w którymś z nich miał być Jezus. Ciekawostką jest fakt, ze wiedźma niegrzecznym dzieciom w skarpetach zostawia czosnek lub węgiel.
Z kolei dzieci rosyjskie otrzymują podarki w Nowy Rok. Obdarowuje je Dziadek Mróz, często mylony ze Świętym Mikołajem. Jego żoną jest Starucha Zima. Ma na sobie futrzaną czapkę uszankę, długi do pięt kożuch, który może być błękitny lub srebrny, a do tego przepasany sznurem. Podpiera się kosturem. Rosyjskie dzieci wyobrażają go sobie jako wysokiego, starszego, ale również silnego i pełen wigoru mężczyznę z długą do ziemi brodą. Dziadek Mróz wchodzi do domów dzieci drzwiami, a nie przez komin. Często towarzyszy mu wnuczka, Snieguriczka.
Jak widać na całym świecie poza kultem Świętego Mikołaja, istnieją regionalne tradycje związane z obdarowywaniem dzieci. Nie jest jednak ważne, kto prezenty daje, ważne są same podarki, które mają sprawić radość innym.
Santa Claus
Arctic Circle 96930
Rovaniemi
Finlandia