Zastanawiam się nad tym.
Moja córka ma 6 lat, chodzi do pierwszej klasy.
Święcie wierzy w Mikołaja, w tamtym roku napisała do Niego list i przykleiła taśmą do szyby balkonowej, żeby napewno zauważył

Obawiam się, że przed Świętami będą o tym rozmowy w szkole i może dowiedzieć się o "nieistnieniu" św. Mikołaja.
Wierzy również, że kiedy wypada ząbek należy włożyc go pod poduszkę i w nocy "ząbkowa wróżka" zabiera ząbek i wkłada prezent. To już mój pomysł, ponieważ przy pierwszy ząbku urządziła taki ryk jak zobaczyła trochę krwi, że wymyśliłam wróżkę, żeby odciągnąć jej uwagę. No i tak zostało

Sprawa zębów sama zakończy się wkrótce, gdy wypadną ostatnie mleczaki.
Ale Mikołaj?
Czy zdarzyło się, że jakieś dziecko przeżyło szok dowiadując się od rówieśników, że św. Mikołaj to tata?